Musical Testimony – Arjen Anthony Lucassen

Siedem śmiertelnych grzechów, siedem dróg do zwycięstwa, siedem diabelskich ścieżek do nieba…*

ARJEN ANTHONY LUCASSEN – holenderski wokalista i multiinstrumentalista, kompozytor i autor tekstów, a także producent. W 1995 roku stworzył i z niewielkimi przerwami prowadzi symfoniczno-progmetalowy projekt Ayreon, do którego zaprasza wielu wokalistów i instrumentalistów** ‘przynależących’ do bardzo różnych gatunków rocka (metal progresywny i symfoniczny, heavy-metal, rock progresywny i gotycki oraz power metal).  Właściwie każdą płytę wydaną pod szyldem Ayreon można określić zarówno mianem concept albumu, jak i rock opery, na której mieszają się w zaskakująco smakowity sposób metal progresywny, metal symfoniczny, rock progresywny, folk metal, rock psychodeliczny, metal gotycki, rock elektroniczny, space rock i wiele innych gatunków. Karierę muzyczną Anthony zaczynał w holenderskim zespole heavy-metalowym Bodine, do którego przyjęto go jako gitarzystę, choć zgłosił się na przesłuchanie wokalistów. Po 2 latach zmienił kapelę na również metalową Vengeance, w której zaczął samodzielnie komponować. Po nagraniu czterech płyt, opuścił zespół, aby poświęcić się bardziej progresywnemu graniu. Pod własnym imieniem i nazwiskiem Lucassen wydał jedynie dwie płyty oraz niesygnowany album z własnymi wersjami utworów – pochodzących z lat 60. – które wywarły na niego największy wpływ. Oprócz swojego głównego autorskiego projektu, holenderski muzyk wydał wiele płyt w ramach innych przedsięwzięć: Ambeon, Guilt Machine, Star One, Stream Of Passion (z którego się wycofał pozostawiając nazwę innym muzykom), a także The Gentle Storm z Anneke van Giersbergen (2015).

Na pewno nie chcę pytać, którą ‘swoją’ płytę uważasz za najlepszą ani o płyty, które Cię zainspirowały. Nie zapytam również o płytę na imprezę ani na romantyczny wieczór 😉 )

Album, który zabrałbyś na bezludną wyspę (zaczynamy raczej dość tradycyjnie, tak na rozgrzewkę) …

Andrew Lloyd Weber & Tim Rice Jesus Christ Superstar (1970)

To musiałaby być bardzo długa płyta o tematyce przygodowej… Wskazałbym rock operę Jesus Christ Superstar w oryginalnej wersji z Ianem Gillanem [dwupłytowy album został wydany przed premierą musicalu na Broadwayu – przyp. red.]. Ta płyta przywraca cudowne wspomnienia, gdy mały Arjen marzy, słuchając muzyki i czytając teksty.

Album, który mógłbyś sobie zaserwować jako przysłowiową poranną kawę (małe przebudzenie, choć jednak nie trzęsienie ziemi, ale emocje powinny rosnąć) …

Paul Simon & Art Garfunkel Sounds of Silence (1966)

Z pewnością jedną z płyt Paula Simona i Arta Garfunkela. Wskażę Sounds of Silence. Jeśli kiedykolwiek dwa głosy pasowały do siebie idealnie, to właśnie tych dwóch gości. Świetne piosenki, a także teksty – Paul Simon jest geniuszem.

Album, w którego nagraniu miałeś swój udział, jednak po który sięgnąłbyś w ostatniej kolejności (żeby całość nie wypadła za słodko)…

Vengeance Vengeance (1984)

Myślę, że pierwsza płyta Vengeance wydana w 1984 roku. Produkcja jest tragiczna, gra jest do bani, a utwory są po prostu słabe. Przypuszczam, że ten, który lubi rządzić innymi, nie miał wtedy jeszcze pełnej kontroli nad wszystkim 🙂 [Arjen oczywiście miał siebie na myśli – przyp. red.].

Album, z gatunku tych niedoścignionych ideałów, w ponownym nagraniu którego wziąłbyś udział bez zastanowienia (takie płytowe Marchewkowe pole czyli wszystko się może zdarzyć)

Pink Floyd Wish You Were Here (1975)

To mogłaby być dowolna płyta Pink Floyd. Powiedzmy, że Wish You Were Here. Nie jest łatwo stworzyć spokojny album tak, żeby był interesujący od początku do końca. Nie byłem w stanie tego zrobić, a Floydom się to udało… dranie! Słynne ‘4 nuty’ Gilmoura są epickie [Shine On You Crazy Diamond jest oparty na czteronutowym motywie gitarowym, z którym Gilmour pojawił się sali prób – przyp. red.]

Album, którego nie chciałeś słuchać wczoraj, ale chętnie posłuchasz jutro (szczerze wyznaję winy swoje) …
Naprawdę nie rozumiem idei tego pytania tutaj, przepraszam… Lubię słuchać dobrej muzyki codziennie, bez względu na styl!

Album, który w szczególny sposób Cię zaskoczył (Zdziwienie, zaskoczenie to początek zrozumienia. To specyficzny i ekskluzywny sport i luksus intelektualistów.”***)

Rainbow Rising (1976)

Rising grupy Rainbow… Stargazer [piąty utwór na płycie, który zajmuje ponad połowę strony B winylowego wydania bardzo krótkiej płyty, bo trwającej niewiele ponad 33 minuty – przyp. red.] rzucił mnie całkowicie na kolana, gdy usłyszałem go po raz pierwszy! Ritchie Blackmore, Cozy Powell i Ronnie James Dio byli Trójcą Świętą [druga i trzecia studyjna płyta Rainbow powstały we współpracy tych wspaniałych muzyków – przyp. red.].

(na koniec możesz pofantazjować, ile dusza zapragnie) Album marzeń nagrałbyś z …
… Bardzo chciałbym popracować z Robertem Plantem pewnego pięknego dnia. On jest jednym z moich żyjących bohaterów. Zatem Robert… jeśli to czytasz? 🙂

Przesłuchiwał: Marek J. Śmietański
Zdjęcie pochodzi ze archiwum muzyka.

*) Parafraza początku utworu Moonchild Iron Maiden z płyty Seventh Son of A Seventh Son (1988);
**) Ograniczając listę współpracowników do naprawdę najbardziej znanych, moglibyśmy na niej znaleźć m.in. takie wokalistki i wokalistów jak: Anneke van Giersbergen (ex-The Gathering), Bob Catley (Magnum), Bruce Dickinson (Iron Maiden), Christna Scabbia (Lacuna Coil), Damian Wilson (Threshold), Daniel Gildenlöw (Pain of Salvation), Dave Brock (Hawkwind), Devin Townsend, Devon Graves (Evergrey), Fabio Lione (Rhapsody of Fire), Fish (ex-Marillion), Floor Jansen (Nightwish, ex-After Forever), Hansi Kursch (Blind Guardian), James LaBrie (Dream Theater), Johan Edlund (Tiamat), John Wetton (Asia, UK, ex-King Crimson), Jonas Renske (Katatonia), Jorn Lande (Jorn, ex-Masterplan), Marko Hietala (Nightwish), Mikael Akerfeldt (Opeth), Neal Morse (Transatlantic, ex-Spock’s Beard), Ralf Scheepers (Primal Fear, ex-Gamma Ray), Robert Westerholt (Within Temptation), Russel Allen (Symphony X), Sharon den Adel (Within Temptation), Simone Simmons (Epica), Timo Kotipelto (Stratovarius), Tobias Sammet (Edguy, Avantasia), Tommy Karevik (Kamelot), Ty Tybor (King’s X) oraz instrumentalistów: Clive Nolan (Arena, Pendragon), Keith Emerson (ex-Emerson, Lake and Palmer), Steve Hackett (ex-Genesis), Ken Hensley (ex-Uriah Heep), Chris Maitland (ex-Porcupine Tree), Jordan Rudess (Dream Theater), Rick Wakeman (ex-Yes), Thijs van Leer (Focus);
***) Cytat z Buntu mas (1929) hiszpańskiego filozofa i pisarza Jose Ortegi y Gasseta.

Inne wywiady z cyklu Musical Testimony można znaleźć tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.