Yes – The Gates Of Delirium

Wrota delirium

Wstań i walcz,
A walka niech wciąż Ci przypomina
O porozumieniu między nami
Wyczuwalnym, gdy działamy
Broniąc krocia długów honoru.

Wstań i maszeruj,
A demonstrującym niech rosną szpony.
Pokojowe życie nie przyniesie nam wolności,
Wiemy, że walcząc, niszczymy ucisk,
Masz powód do przemiany, bo przywódcy liczą na Ciebie podczas natarcia.

Podejmij decyzję i wyrzeknij się,
Rzucając łańcuchy na ziemię.
Zabijaj albo zginiesz, aczkolwiek grzechy przyśpieszają postęp.
Z przenikającą siłą wydobądź się z cienia gigantów,
Aby wojenne natarcie powstrzymać
I duchów gniew rosnący odkupić.

Wojny, które krzykiem cierpienia wrzeszczą
Swoją mocą naszą pasję trwonią, naszą duszę ograbiają.
Wiemy, że do walki o naszą wolność w chwale przystąpimy
Poprzez słowa, które wypowiadamy.

Słowa są naszym sztandarem, dzień nasz jest zwycięski.
Czy milczenie pozostanie obiecane, gdy objawi się widmo przemocy?
Klątwa się rozszerza, a my walczymy o władzę i żyjemy nią na co dzień.
Nasi bogowie budzą się z ogłuszającymi rykami
Aby na ścieżki chwały nas powieść.

Posłuchaj, czy powinniśmy wciąż walczyć,
Mając świadomość, że strach niszczy?
Posłuchaj, czy powinniśmy nasze dzieci opuszczać?
Posłuchaj, nasze życie wpatruje się w ciszę, pomóż nam teraz.

Posłuchaj, Twoi przyjaciele zdradzili.
Powiedzieli nam o Twojej nienawiści, którą teraz poznajemy.
Zabijając ich, daj im to, co oni dali nam.
Zgładź ich, z piekielnym uśmiechem spal ich dzieci.

Pięścią wkrótce uderzymy, więc chwyć za broń.
Duch zawyje w tonacji zgrzytu, wojenne bębny załomocą,
Krzyki nasze będą przeraźliwe, powietrze będzie jęczeć i o świcie konać,
Ani jedno pióro w skrzydłach demona nie pozostanie,
Bo nadchodzi czas koszmaru zrodzonego z kazania Szatana.

Wkrótce, och wkrótce światło
Przeminie i tą wieczną noc ukoi
Och, czekamy tu na Ciebie,
Mamy więc powód tu być.

Wkrótce, och wkrótce przyjdzie czas
Abyśmy wszyscy osiągnęli pełen spokój.
Nasze serca są otwarte,
Mamy więc powód tu być.

Już dawno obraliśmy ten kurs.
Wkrótce, och wkrótce światło
Ukształtuje nas na zawsze, takie nasze prawo,
Słońce nas poprowadzi,
Mamy więc powód tu być.

Wkrótce, och wkrótce światło
Ukształtuje nas na zawsze, takie nasze prawo,
Słońce nas poprowadzi,
Mamy więc powód tu być.

TEKST: Jon ANDERSON
ALBUM: Relayer (1974)
TŁUMACZENIE: Marek J. Śmietański

PS. Tekst utworu jest inspirowany powieścią Wojna i pokój Lwa Tołstoja.

Wersja live z 1975 roku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.